wstecz

Styl Samanthy Jones

Samantha, Sam Jones, bohaterka serialu "Seks W Wielkim Mieście" i naszej kampanii VISSAVI W WIELKIM MIEŚCIE, dla niektórych kontrowersyjna, dla innych feministka, a jeszcze dla innych kobieta nowoczesna, ceniąca sobie własny rozwój, wolność decyzji oraz przyjemności, które oferuje jej życie.

„Stawiam na siebie” - tak mogłoby brzmieć motto Samanthy, która dała się poznać jako kobieta konkretna, przebojowa, działająca pod wpływem impulsu i sytuacji, w której właśnie się znalazła. 

17.jpg
35.jpg

Nazywam się Samantha Jones i uwielbiam swoje życie!

Temperament, brak obaw i kalkulacji, wrodzony seksapil oraz inteligencja, świadomość, tego jak wyglądam, kim jestem, jak chcę być postrzegana przez innych - taka jestem, nazywam się Samantha Jones i uwielbiam swoje życie!

Wspaniała inspiracja, prawda? Dla każdej kobiety, u której pojawia się choć cień wątpliwości, brak wiary w samą siebie, w swoje możliwości. 

Samantha mówi „miej to gdzieś, nie patrz na innych, nie słuchaj tego, co mają do powiedzenia na Twój temat, przecież znasz siebie najlepiej!”.

Nowojorska specjalistka od Public Relations, dbająca o wizerunek swoich klientów, oczywiście doskonale wie, jak wyeksponować i podkreślić atuty swojej fizyczności.

34.jpg
31.jpg

Elegancja, seksapil, pewność siebie

Styl Sam najlepiej oddają trzy określenia: ELEGANCJA, SEKSAPIL i PEWNOŚĆ SIEBIE. Są u niej wrodzone i naturalne. Samantha doskonale wie, że takie połączenie otwiera niejedne drzwi do sukcesu, sławy i pieniędzy.

Jeśli wybiera sukienki, to najcześciej takie, które eksponują jej ramiona, plecy i dekloty, czasami wszystko na raz, a czasami odsłania tylko jeden z tych elementów i dodatkowo stawia na pokazanie zgrabnych nóg. W całości, gdy zakłada mini lub częściowo, ubierając sukienkę z rozporkiem.

Uwielbia mocne akcenty w kreacjach, które dla siebie wybiera, np. może być to baskinka w stylu 80. w żakiecie, która podkreśla talię, albo zamaszysta fala materiału w asymetrycznej sukience czy elegancki choker na szyi, który jest częścią wieczorowej sukni. Innym razem są to przeskalowane, bufiaste rękawy w żakiecie lub marynarce, które zabierają styl Samanthy w bardziej modowe obszary.

2.jpg

Przepych... ale i minimalizm

Ważne u Samanthy są dodatki, kocha wręcz biżuteryjne detale, które bywają częścią sukienki czy garnituru. Ma się błyszczeć, mocno, najlepiej na złoto i w kilku momentach kreacji!

Dlatego duże ozdobne guziki, klamry w paskach, wszyte na stałe błyszczące okucia w postaci broch, kół czy innych elementów ozdobnych są tu jak najbardziej pożądane. To zamiłowanie do „bogactwa” w stylizacjach pięknie miksuje się z prostotą i minimalizmem, z tzw. ponadczasową klasyką, po którą często sięga Miss Jones.

Dobrze skrojony i dopasowany garnitur w kolorze świetlistego błękitu lub złamanej bieli czy prosta garsonka z mini sexy rozporkiem w dopasowanej spódnicy, świetnie odszyta, z dbałością o każdy detal, są to częste wybory Sam, która wie doskonale, jak powinna prezentować się dojrzała kobieta biznes woman. 

33.jpg
32.jpg

Kolory w stylizacjach Sam

Potrzeba wyrażania siebie w tak intensywny, ale jakże kobiecy i wyjątkowy sposób łączy się także z wyborem kolorów w kreacjach Samanthy. 

Świeżości i blasku dodadzą jej pastele. Jest to patent, który zawsze się sprawdza. Jasne kolory przy twarzy rozświetlają i odmładzają jednocześnie. Sprawiają, że twarz i oczy „łapią” każdy promień światła.

Natomiast tym, co zdecydowanie dodaje energii Pani Jones, sprawia, że czuje się ona jak bogini, mocna, silna „independent woman”, są intensywne kolory, nie ma znaczenia czy ciepłe, czy zimne. Nasycone, dojrzałe, zakwitające intensywnością - czerwień, zieleń, pomarańcz, amarant, niebieski, żółty, srebro lub złoto, co tylko przyjdzie do głowy danego dnia Pani Jones, która nie przepada za ograniczeniami i z konsekwencją manifestuje na zewnątrz swoje wewnętrzne ja.

6.jpg
7.jpg